Waves nabiera technologicznego rozpędu. 10 października ma zadebiutować na platformie przełomowy protokół osiągania konsensusu zwany Waves-NG ( Next Generation ), która ma zdecydowanie zwiększyć przepustowość sieci. Według twórców, to ulepszenie ma spodować, że łańcuch bloków platformy Waves stanie się najszybszym blockchainem jaki dotychczas powstał.

Zakurzony pomysł

Pomysł, który twórcy razem z Sashą Ivanovem na czele chcą zaimplementować nie jest jednak nowy. Kryptomaniacy interesujący się tematem kojarzą prawdopodobnie temat propozycję ulepszeń Bitcoina zwaną Bitcoin-NG. Idea została opublikowana w październiku 2015 roku i przedstawiała radykalne zmiany w sposobie konstruowania łańcucha bloków.

W klasycznym blockchainie jakiego używa Bitcoin, blok zawiera wszystkie transakcje łącznie z transakcją „coinbase”. To jest zawsze pierwsza transakcja jaką pokazuje eksplorer bloków i ona nagradza górnika za wydobycie bloku. Jeśli zapełni się pula możliwych transakcji, która zależy od rozmiaru bloku i wielkości transakcji ( obecnie jest to około 2000 transakcji, co przy 10 minutach daje średnio transakcji na sekundę ). Jeśli sieć jest przeciążona blok można zapełnić dość szybko. Pytanie się nasuwa, co robią przez ten czas górnicy? Tylko rywalizują ze sobą poprzez rozwiązanie odpowiedniej wartości hashu ( zagadki matematycznej, niezbędnej ), by udowodnić, że to oni jako pierwsi wydobyli blok. Po tym zabawa zaczyna się od nowa.

W przypadku Bitcoin-NG wprowadzane są dwa rodzaje bloków: bloki główne („key-blocks”) i mikrobloki ( „microblocks” ). Te pierwsze zawierają tylko transakcję „coinbase”, która ujawnia klucz publiczny górnika. Osoba, która dostarczy dowód pracy ( Proof-of-Work ) i wydobędzie ten blok zyskuje w taki sposób prawo do wydobycia mikrobloków. W nich zawierane są transakcje użytkowników sieci, które górnik podpisuje z wykorzystaniem swojego klucza prywatnego. Musi on odpowiadać kluczowi publicznemu ujawnionemu w transakcji „coinbase” podczas wydobycia bloku głównego. Czas tworzenia mikrobloków zależny jest od prędkości podpisu ( są to milisekundy ) i szybkości z jaką rozprzestrzeniałaby się one po sieci, by można było je zweryfikować. Ustalono, że bloki główne w przypadku Bitcoin-NG miałyby powstawać co 10 minut, a mikrobloku tworzone co 10 sekund.

Pomysł okazał się jednak zbyt dużą kontrowersją w środowisku Bitcoina. Rozwiązania proponowane przez twórców tej zmiany okazały się zbyt rewolucyjne na tamten czas i nie przetrwały próby czasu. Temat jednak powrócił w przypadku kryptowaluty Waves, której twórcy zamierzają zaimplementować pomysły przedstawione w propozycji Bitcoin-NG.

Leased Proof-of-Stake

Developerzy Waves dotychczas wprowadzili w swojej kryptowalucie niespotykaną dotychczas metodę osiągania konsensusu jaką jest Leased Proof-of-Stake. Jej zasada działania jest bardzo podobna do tradycyjnego Proof-of-Stake, który przydziela monety górnikom, w zależności od stanu posiadania ( im więcej monet posiadamy, tym większe prawdopodobieństwo, że nagroda za blok zostanie nam przyznana ). W porównaniu z Proof-of-Work ma kilka niepodważalnych zalet:

  • Monety górników znajdują się poza obiegiem. Zmniejszona podaż w teorii powoduje wzrost cen.
  • Kryptowaluty z tym algorytmem są ulubiane przez fanów pasywnego zysku. Wystarczy posiadać pełen węzeł i pewną ilość kryptowaluty, by zostać górnikiem. Nie potrzeba edykowanego sprzętu, wystarczy zwykły laptop bądź PC.
  • Oczywista oszczędność energii wynikająca ze sposobu przydzielania nagród.
  • Bezpieczeństwo kryptowalut korzystających z Proof-of-Stake jest bardziej niezależne od czynników zewnętrznych ( w przypadku kryptowalut opartych na Proof-of-Work właściciele koparek często przesiadają się kryptowalutę co powoduje nagłe spadki mocy sieci ).Leased Proof-of-Stake zastosowany w Waves jest zmodyfikowany i polega, jak sama nazwa wskazuje, na użyczaniu monet. W takiej sytuacji użyczający swoje monety użytkownik otrzymuje nagrody za wykopanie bloków proporcjonalne do swojego wkładu. Taka możliwość jest dostępna od dowolnej kwoty i można to wykonać zarówno na komputerze jak i na mobilnym portfelu. Co najciekawsze, metoda ta nie wymaga od nas uruchomionego przez cały czas pełnego węzła. Istnieje również możliwość posiadania takowego pełnego węzła ( Full Node ), ale wiąże się to z zakupem sprzętu do kopania i posiadaniem przynajmniej 10000WAVES.

Nowa generacja Proof-of-Stake= Waves-NG

Twórcy Waves implementując w Proof-of-Stake protokół zapożyczony z Bitcoin-NG zmieniają sposób sortowania transakcji. Zmieniają się parametry, gdyż blok główny ( „key block” ) ma być wydobywany co 1 minutę, a mikrobloki ( „micro blocks” ) co 3 sekundy. Twórcy twierdzą, że takie rozwiązanie, w połączniu ze zwiększonym rozmiarem bloku spowoduje, że Waves będzie posiadało najszybszy blockchain jaki dotychczas powstał. Poniżej przedstawia porównanie przedstawione przez twórców Waves.

Ich główną kartą przetargową jest fakt, że rozwój tradycyjnego blockchaina jest ograniczony przez dwa czynniki: rozmiar bloku i czas wydobycia bloku. Jak możemy jednak zauważyć powstają nowe rozwiązania działające jako dodatkowa warstwa na blockchainie jak Lightning Network. Rozwój tej technologii jest dopiero we wczesnej fazie i z pewnością ujrzymy jeszcze wiele innych ciekawych usprawnień. Sasha Ivanov wprowadza jednak coś co społeczeństwo Bitcoina nigdy się nie zdecydowało. Czy pomysł okaże się tak udany w praktyce jak na papierze? Czas pokaże czy Waves będzie przecierało szlaki i wyznaczy nowe trendy.

 

 

 

Podziel się z innymi

Blockchain, Kryptowaluty, Waves