Analiza techniczna wyznaczanie linii trendu – część 2

Bardzo ważną umiejętnością przy tworzeniu analizy technicznej jest umiejętność wyznaczania linii trendu. Jest to linia pochylona pod odpowiednim kątem stykająca się z wykresem.

Linie trendu spadkowego rysujemy od góry wykresu ( można ją nazwać linią oporu ). Powstaje w wyniku połączenia coraz niższych maksimów cenowych.

Linie trendu wzrostowego rysujemy od dołu wykresu ( można ją nazwać linią wsparcia. Powstaje w wyniku połączenia coraz wyższych minimów cenowych ).

Są one wyznacznikiem kierunku trendu oraz jego potwierdzeniem. I jest to naprawdę jeden z ważniejszych i zarazem prostszych narzędzi stosowanych w analizie technicznej. Przebicie linii trendu często zapowiada zmianę trendu, ALE niezwykle ważną rzeczą, o której zapomina ( lub nie zdaje sobie sprawy ) każdy początkujący inwestor jest fakt, że czasem takie przebicie linii trendu może oszukać.. Jak? Otóż jeżeli oglądamy wykres na interwale np 1h ( godzinnym, tzn. 1 świeca na wykresie to ruchy ceny w ciągu 1 godziny ) to może się okazać, że właśnie przebiliśmy linię trendu spadkowego – co jest prawdą, ponieważ zaczynają się pojawiać kolejne godzinne świeczki już nad linią. Jednak niekiedy takie przebicia okazują się fałszywe. Otóż zawsze – dla pewności – dobry inwestor bada wykres na kilku interwałach czasowych. Począwszy od jakiegoś możliwe dużego ( czyli np. 1d dla kryptowalut, które już są długie miesiące na giełdzie ) stopniowo przybliżając wykres. Początkującym graczom nie polecam korzystania z interwałów mniejszych niż 30 lub 15 min, ponieważ świeczki potrafią być tak żywe, iż często wprowadzają w błąd początkującą osobę.

Kolejne na co warto zwrócić uwagę to, czy trend przyśpiesza co daje nam bardzo ważną informację zwrotną i pozwala z większym prawdopodobieństwem przewidzieć najbliższą przyszłość rynku.

KĄT NACHYLENIA LINII TRENDU ŚWIADCZY O JEGO SILE. Dlatego, kiedy linia trendu przyśpiesza to cena osiąga coraz większe szczyty w coraz krótszym odcinku czasu, aż w końcu rynek zostaje przesycony, jest tak wielu nowych inwestorów gotowych kupić ( duży kapitał w ofertach skupu ), że jest to odpowiedni moment, na który czekają inwestorzy z posiadanym aktywem zakupionym jakiś czas temu, kiedy jego cena była jeszcze bardzo niska ( względem szczytu ). Efekt ten nazywa się rożnie, a polega on na emocjach.. Analogicznie sytuacja wygląda w przypadku trendu spadkowego, kiedy cena osiąga coraz niższe dna, aż inwestorzy stwierdzają, że jest mnóstwo ofert do skupienia po niskiej cenie i je wykupują. Chociaż nie każde wykupienie ogromnej ilości aktywów w dołku oznacza, że nagle cena zacznie rosnąć w dłuższym okresie czasu i analogicznie przy sprzedaży.

Na wykresie poniżej przestawiłem jak trend potrafi przyśpieszać, kolejny szczyty pojawiają się w coraz krótszym czasie. Aż nagle w części wykresu oznaczonej 4 można dostrzec prawie pionowy wzrost ( nie oznaczyłem go zieloną linią, ale jeżeli wyobrazimy sobie, że cena doszła do tego najwyższego szczytu, ale jeszcze nie nastąpił spadek to kolejna linia jest praktycznie pionowa. ) Wykres opiera się na 1h interwale

 

Analogicznie wygląda przyśpieszenie linii trendu dla spadków: ( interwał 30min )

 

Jak można wykorzystać linie trendu do gry na giełdzie? Musimy cofnąć się na chwile do poradnika analizy technicznej CZĘŚĆ 1 i przypomnieć sobie także czym są poziomie linie oporu oraz wsparcia. Łącząc wiedzę z części 1 z wiedzą dotyczącą rysowania linii trendu możemy z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć do jakich granic cena może spaść lub wzrosnąć, kiedy zacznie spadać i z jakiegoś poziomu, a także od jakich linii może się odbić oraz możemy rozpoznać siłę danego trendu i potencjał spadku / wzrostu. Na tej podstawie możemy sobie obliczyć prawdopodobieństwo jej ruchów. Np. jeżeli cena kilkukrotnie atakuje jakąś linię oporu to warto obserwować ją przez najbliższy czas, nawet warto skorzystać z narzędzi:

https://kryptopomocnik.pl/bitcoin-checker-instalacja-oraz-konfiguracja/

Jest to aplikacja na telefon ( android oraz windows mobile ), dzięki której ustawimy alarm. Pozwala to ludziom takim jak ja iść spać, a nie siedzieć całe noce przy giełdzie. Można też skorzystać z serwisów takich jak www.tradingview.com i ustawić sobie alarm na komputerze w serwisie z wykresami – Ci którzy pracują przy komputerze mogą dzięki temu zamknąć okno z giełdą zamiast patrzeć non stop na wykres śledząc nerwowo każdy ruch ceny.

Na wykresie poniżej przedstawiam, że czasem przerwanie linii trendu nie oznacza zmiany trendu. Do zebrania większej ilości informacji, czyli obliczenia większego prawdopodobieństwa można użyć dodatkowych oscylatorów, a przede wszystkim zbadać historię – czyli cały wykres wstecz, a dodatkowo zrobić to w kilku interwałach – tak jak opisywałem to wcześniej.

 

Warto oznaczać sobie linie trendu i ciągnąć je daleko w ciemny przód wykresu, gdyż często cena podczas spadku lub wzrostu lubi odbijać się od linii, która jest przedłużeniem trendu sprzed tygodnia czy miesiąca. Na wykresie poniżej cena mocno wzrosła, a następnie zaliczyła poważną korektę, linia numer 1 stała się mocnym wsparciem. ( na wykresie nie rysowałem kilku linii trendu np. tak która jest znacznie bardziej stroma od linii numer 1 była początkiem mocnego przyśpieszenia, zrobiłem to celowo, abyś mógł sobie ją wyobrazić lub wyrysować ).

 

Na podstawie wiedzy zebranej w tej części możemy zdobyć zdolność obliczenia prawdopodobieństwa najkorzystniejszych momentów do wejścia z rynku lub wyjścia.

 

A teraz historia o pewnym Kowalskim ( zbieżność nazwisk przypadkowa ).

Załóżmy, że ktoś jest totalnym początkującym, ale chce spróbować. Dowiedział się jak wpłacić kasę na giełdę oraz jak nią obracać, ale nie ma pojęcia jak może zachować się wykres, więc prawdopodobnie jego wejścia oraz wyjścia z rynku będą dyktowały emocje. ( od ataków paniki przez strach i zwątpienie, zadowolenie, dumę, szczęście, radość, aż po prawdziwą ekstazę ). Opiszę skrajny przypadek, ale na pewno większość z nas spotyka się z nim od czasu podczas swoich inwestycjach.

Wykres numer 1. Kowalski siada do wykresu i zastanawia się czy kupić, obserwuje sobie.. pomimo początkowego delikatnego wzrostu wykres nagle spada, po czym odbija, ale już niżej. Kowalski jest mądry i wie, że teraz się nie opłaca.. przecież jeszcze spadnie ( na tym etapie ma zupełnie rację, jeszcze trudno coś przewidzieć [ pominiemy na razie fakt, że można korzystać z różnych oscylatorów ] ).

Teraz znany już historię wykresu numer 1, a cena wędruje dalej, kolejne wybicie do góry jednak cena nie może się przebić ( opisywałem takie sytuacje w 1 części analizy, możesz domyślać się co może się stać w takiej chwili ). Kowalski wątpi w moment wejścia i stwierdza, że jeszcze poczeka. Aż nagle cena uwalnia się z linii oporu i tym razem szybko napiera do góry. Oho Kowalski stwierdza, że to jest ten moment, czas kupić. Kupuje na pierwszym szczycie w połowie, jednak tutaj nagle jak na złość cena zaczyna spadać. Kowalski w panice często potrafi w takiej chwili sprzedać, ale powiedzmy… że nasz Kowalski ma stalowe jaja i wytrzymał spadek.

Cena zrobiła kilka skoków i zaczęła rosnąć, tym bardziej szybciej. Oj dumny Kowalski już planuje wyjazd za granicę i kupno nowego auta widząc jak na wykresie maluje się zielona linia! Cena wyrysowała ładny szczyt, ale zaczęło się coś dziać.. jakby skończyło się paliwo i nagle na twarzy Kowalskiego pojawiła się kropka potu, a kiedy spadek był tak mocny, że przypominał pionową ścianę i każdy czym prędzej sprzedawał swoje aktywa Kowalski nie wytrzymał, czuł że to koniec rajdu i pomimo sprzedaży ze stratą wkrótce odkupi znacznie niżej.. bo przecież jak każdy tak sprzedaje to musi spaść bardzo nisko!

No ale kurde.. spadek nie potrwał długo, ale czy oni myślą, że Kowalski jest głupi? Myśli sobie, że teraz pewnie jakieś matoły kupują i zaraz poleci dalej w dół. Po krótkim wzroście trochę poniżej ostatniego szczytu Kowalski zaczynał się irytował, ale cena nagle zwolniła i jakby się pochylała do spadku. “Miałem racje! Kupie taniej!” pomyślał sobie i uśmiechał wesoło ( pomimo tego, że jego środki na giełdzie były już szczuplejsze o 20% ). Cena dryfowała sobie jakby pod niewidzialną barierą, a Kowalski uśmiechnięty czekał sobie na mocny spadek, nagle boom! Cena wystrzeliła w powietrze, na skroni Kowalskiego pojawiło się kilka kropel potu.. “Co za debile kupują na szczycie?!” ( jesteśmy dopiero w punkcie tuż nad szczytem z 3 ) Cena przyśpieszała i rosła i rosła.. Kowalski nie mógł tego znieść.. już mógłby sprzedać stare auto, dopłacić to co miałby sprzedając teraz, gdyby nie sprzedał ze stratą! “Cholera musi zaraz spaść” ( cena rośnie i rośnie ). W końcu Kowalski kupuje w miejscu tuż obok nr 4 i ucieszony obserwuje rajd! “Ha! no to teraz i ja zarobie, przecież jak tak rośnie to jeszcze podwoi się cena i sprzedam!”. W pewnym momencie Kowalski rzeczywiście miał już jakieś 60% do przodu patrząc na maksymalny szczyt, ale.. “Przecież jeszcze urośnie, po co teraz wychodzić, mały zysk”. Nagle cena w ciągu sekund zaczęła spadać w dół jak zestrzelona rakieta, korekta przerobiła się w Panikę. “Ku**a, czemu nie sprzedałem wcześniej?!”. Kowalski pomyślał, że teraz na pewno już spadnie do dna i sprzedał ze stratą kolejnych 20% ciesząc się że nie było gorzej.

 

Tak więc końcowy bilans tej opowieści opartej na emocjach i braku wiedzy to 40% straty, wiele litrów potu i nerwów. Nie musi to tak wyglądać, dlatego będziemy pracowali razem, abyś stał się świadomym inwestorem.

Podziel się z innymi

Analiza